Ostatnio dowidziałem się o jednej, mało znanej technice na wywołanie świadomego snu. Jest ona zaskakująco prosta i według wielu osób niesamowicie skuteczna!

technika ssildNigdy wcześniej nie słyszałem o tej technice. Dopiero niedawno otrzymałem maila, który mnie na nią naprowadził. Aby nie opowiadać, o czym był mail zamieszczam jego treść poniżej:

—–

Witaj Arturze.

W tym mailu chciałbym zapytać się ciebie, czy kiedykolwiek słyszałeś lub próbowałeś techniki Senses Initiated Lucid Dream, zwanej potocznie SSILD. Została ona opracowana na dreamviews.com i na jakimś chińskim forum o świadomym śnieniu. Wyniki były zdumiewające: Pewien student w ciągu bodajże 80 dni miał 300 świadomych snów! Zainteresowało się nim grono oneironautów na psajko.fora.pl (w tym ja) i w ciągu 3 godzin przetłumaczyłem ją. Oto tłumaczenie:

http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/ssild,6642.html

(Jestem Golabek, po prostu Szwarceneger wkleił to tłumaczenie)

Po przetłumaczeniu od razu wziąłem się do testowania i rzeczywiście, pierwszej nocy miałem FA, drugiej i trzeciej LD :)

I tutaj pojawia się moja prośba: Czy mógłbyś udostępnić tę technikę i opisać na swoim blogu swiadomesnienie.pl? Chcielibyśmy, aby jak najwięcej osób się o niej dowiedziało, szczególnie ci, którzy pragną doświadczyć LD a im nie wychodzi, ponieważ ta technika jest na prawdę BANALNA.

Pozdrawiam
Krzysiek

—–

Czy mógłbym odmówić? Zapoznałem się z opisem tej techniki oraz z komentarzami na forum.

Na początku chciałem dać tłumaczenie, które wykonał Golabek, bo to kawał dobrej roboty. Jednak w oparciu o oryginale źródło tekstu, postanowiłem sam wszystko na nowo przetłumaczyć, bo pierwotne tłumaczenie brzmiało trochę jak prosto z Translatora Google :) Było też niekompletne, więc umieściłem także pominięte treści. Dodałem również trochę rzeczy od siebie, aby całość miała ręce i nogi.

Tak więc już bez ociągania przedstawiam Ci opis tej techniki.

—–

Senses Initiated Lucid Dream – opis techniki

autor: CosmicIron, tłumaczenie: Artur Wójtowicz

Wstęp

Ucząc świadomego śnienia początkujących, zdałem sobie sprawę, że wiele popularnych metod ma ten sam, fundamentalny problem. A konkretnie, wszystkie techniki wymagają dużego nakładu pracy. Na przykład, standardowe techniki WILD wymagają odpowiedniej relaksacji, co już samo w sobie jest trudnym tematem. Innym przykładem są afirmacje. Jak wykonać je efektywnie? Wszyscy wiemy, że samo wymawianie mantr, na wiele się nie zda. Niektórzy próbują wizualizacji, oddychania lub innych sposobów.

Potrzebujemy metody, która będzie skuteczna dla każdego. Dlatego powstała technika SSILD. Wielu ludzi, szczególnie początkujących, uczestniczyło w testowaniu tej nowej metody. Po kilku miesiącach otrzymaliśmy setki relacji o sukcesie. W przeciwieństwie do niektórych technik, które działają wyłącznie na początku, osoby korzystające z SSILD zgłaszają jej stałą skuteczność, nawet przy długotrwałym stosowaniu. Wielu nauczyło się dzięki niej wywoływać na co dzień LD i OBE.

Technika SSILD posiada wiele podobieństw do innych metod świadomego śnienia, takich jak WILD, MILD itp. Tak naprawdę to możesz uznać SSILD jako pochodną tych metod. Możesz ją po prostu uznać za starą metodę z nową nazwą, albowiem różni się nieznacznie od innych technik. Również nie jestem pewien, czy ta nazwa nie została już gdzieś indziej użyta, więc jeśli była to proszę dać mi znać, żebym mógł ją zmienić na jakąś inną.

Teoria

Nie wiemy dokładanie, dlaczego SSILD działa. Jeden z użytkowników zauważył, że metoda posiada pewne podobieństwa do techniki autohipnozy, wprowadzonej przez żonę dr Miltona H. Ericksona, Betty Erickson. Inna teoria mówi, że przez częste stymulowanie poszczególnych zmysłów, w stanie podobnym do transu – zapewniamy naszemu umysłowi i ciału odpowiednie warunki, które nadają się do zastosowania technik DILD, WILD, lub OBE.

Niezależnie od teorii, jest niezwykle ważne, aby pamiętać, że SSILD to nie WILD. Chociaż wielu użytkowników zgłaszało udaną próbę wejścia w LD/OBE bez utraty świadomości, to ta metoda jest równie skuteczna podczas DILD. W rzeczywistości, zdecydowanie polecam użytkownikom, aby traktowali ją wyłącznie jako technikę DILD, w celu wykorzystania jej w jak najbardziej efektywny sposób.

Artur Wójtowicz: Techniki DILD (Dream Initiated Lucid Dream), to takie, które powodują uświadomienie się we śnie. Czyli najpierw idziemy spać, potem coś nam się śni i dopiero pojawia się myśl: “O, to przecież sen!”. Techniki WILD (Wake Initiated Lucid Dream), polegają na wejściu do snu bez utraty świadomości.

Krok 1 – Wybierz właściwą porę

Najlepiej jest ćwiczyć po 4-5 godzinach snu. Dla zwiększenia efektu możesz połączyć SSILD z techniką WBtB, jednak nie jest to konieczne. Nie wykonuj tej techniki, gdy kładziesz się wieczorem spać, bo nie będzie działać! Jedynym wyjątkiem są popołudniowe drzemki, ponieważ wtedy wchodzimy bezpośrednio w fazę REM.

Artur Wójtowicz: Nie zgodzę się co do tych drzemek. Według moich doświadczeń oraz doświadczeń wielu innych osób wynika, że podczas drzemki wcale nie wchodzi się od razu w fazę REM. Co prawda możemy osiągnąć REM szybkiej niż zwykle – pod warunkiem, że organizm jest wypoczęty (ma mniejsze zapotrzebowanie na NREM) lub brakuje mu snu REM. 

Krok 2 – Obserwuj zmysły

Powtórz następujące procedury 4-5 razy. Nie rób zbyt wielu powtórzeń, nawet jeśli nie czujesz żadnej różnicy. Pamiętaj, że nie robisz WILD’a. Ty po prostu przygotowujesz grunt pod LD lub OBE, które mają nastąpić później. Jeśli wykonasz za dużo powtórzeń, istnieje ryzyko, że nie będziesz mógł zasnąć, co zaprzepaści Twoje starania.

a) Wzrok

Zamknij oczy i wpatruj się w ciemność za powiekami przez 15-20 sekund. Postaraj się wyłapać jakiekolwiek kolory, światła lub obrazy, ale nie wysilaj mięśni oczu. Jeśli nie widzisz nic oprócz ciemności, to też jest OK. Pamiętaj, nie staramy się wywoływać snu będąc obudzonym, więc nie rób niczego na siłę. Jest całkowicie w porządku, nawet jeśli nic nie czujesz.

b) Słuch

Słuchaj odgłosów w uszach przez 15-20 sekund. Są szanse, że będziesz słyszeć trochę lekkiego buczenia lub brzęczenia. Sprawdź, czy możesz usłyszeć te dźwięki wyraźniej. Jeśli nic nie słyszysz, to też w niczym nie przeszkadza.

c) Dotyk

Zwróć uwagę na jakiekolwiek dziwne odczucia w ciele, takie jak: ciężkość, mrowienie lub wrażenie ruchu. Szczególnie przyjrzyj się takim częściom ciała jak: głowa, ręce, palce, brzuch, nogi i stopy. Ponownie – jest OK, jeśli nie czujesz nic dziwnego.

Powyższe czynności powinny być wykonywane spokojnie, powoli, leniwie i bez jakichkolwiek racjonalnych myśli. Czas trwania: 15-20 sekund jest podany tylko mniej więcej dla orientacji, więc nie licz go w myślach! Może się zdarzyć, że po kilku powtórzeniach zaczniesz odczuwać senność. W tym momencie Twój umysł może odpłynąć i zapomnisz, aby kontynuować ćwiczenie. I bardzo dobrze, bo dokładnie tego oczekujemy! Kiedy to się stanie, po prostu lekko się ocknij i zacznij ponownie od tego miejsca gdzie skończyłeś. Jeśli straciłeś rachubę powtórzeń, zwyczajnie zacznij od nowa.

Krok 3 – Zaśnij

Znajdź najwygodniejszą pozycję i zaśnij tak szybko, jak to możliwe. Im szybciej zaśniesz, tym większa szansa na sukces!

Co się wydarzy?

Po wykonaniu tego ćwiczenia może się wydarzyć kilka rzeczy.

1. Po zaśnięciu, możesz nagle obudzić się z dziwnym uczuciem. Poczujesz się całkowicie obudzony, a Twoje ciało będzie lekkie, jakby nic nie ważyło. W tym momencie po prostu zrób test rzeczywistości i sturlaj się z łóżka, aby rozpocząć OBE.

2. Obudzisz się z wibracjami i innymi sensacjami. Trzymanie się tych doznań doprowadzi Cię do OBE.

3. Bez powodu, nagle zorientujesz się, że jesteś we śnie, albo zaczynasz podejrzewać, że śnisz.

4. Doświadczysz fałszywego przebudzenia (FA – false awakening). W przeciwieństwie do pierwszego doświadczenia (punkt 1), możesz się przebudzić, ale będziesz wciąż senny. Fałszywe przebudzenia będą występować często podczas techniki SSILD, dlatego powinieneś do nich przywyknąć i nauczyć się je rozpoznawać.

5. WILD lub bezpośrednie OBE. Wejście w fazę może wystąpić podczas powtórzenia, kiedy umysł jeszcze nie śpi. Jeśli się tak stanie, wiele sensacji zostanie wzmocnione. Wtedy zaprzestań robienia dodatkowych ćwiczeń i zacznij się skupiać na swoich odczuciach, aż do momentu skutecznego wejścia w fazę.

Artur Wójtowicz: Autor nie podaje o jaką konkretnie fazę chodzi. Prawdopodobnie ma na myśli fazę REM.

6. Jeśli wszystko inne zawodzi, możesz wypróbować następującą technikę. Po ponownym obudzeniu, co ostatecznie nastąpi po kroku 3, postaraj się zrelaksować głowę i pozwól jej zapaść się w poduszkę. Jeśli wykonasz to prawidłowo, wytworzysz wibracje i wejdziesz w OBE będąc całkowicie obudzonym. To działa, ponieważ technika SSILD przygotowała Twoje ciało i umysł do łatwego wejścia w fazę. Tak naprawdę, jeśli zwiększysz liczbę powtórzeń, możesz być w stanie zrobić to jeszcze przed zaśnięciem z kroku 3!

O autorze

Moje osobiste praktyki i badania nad świadomym śnieniem sięgają wczesnych lat 90. Przez te wszystkie lata miałem tysiące świadomych snów i wyjść z ciała. Dwa lata temu dołączyłem do chińskiego forum świadomego śnienia i od tej pory stałem się jednym z jego czołowych pisarzy i trenerów. Forum szybko urosło do ponad 60.000 aktywnych członków. To zapewniło mi doskonałe pole do testowania nowych pomysłów. Razem rozwinęliśmy i szczegółowo przeanalizowaliśmy technikę SSILD ponad 8 miesięcy temu (post był napisany 28-03-2012). Dziś jest ona aktywnie praktykowana i udoskonalana przez tysiące ludzi.

Najczęstsze przyczyny braku snu

Problemy z łatwym zaśnięciem, zaraz po ukończonym cyklu są często spotykanym zjawiskiem wśród niedoświadczonych użytkowników techniki SSILD. Istnieje kilka możliwych przyczyn:

1. Fałszywe przebudzenie. Nie, nie żartuję. To czego doświadczasz równie dobrze może być fałszywym przebudzeniem i to jest dosyć powszechne po zrobieniu SSILD’a. Zwyczajnie leżysz i starasz się zasnąć, podczas gdy Ty już śpisz. Jednym ze sposobów, aby temu zaradzić jest wykonanie dodatkowego powtórzenia, gdy okaże się, że nie możesz spać. Zakładając, że masz fałszywe przebudzenie lub czasem tylko lekki trans, wtedy powtarzanie cykli przeważnie kończy się wyraźnymi hipnagogami, dzwoniącymi dźwiękami, wibracjami lub innymi efektami. Kiedy wystąpią te efekty możesz spróbować stoczyć się z łóżka i rozpocząć OBE.

2. Za bardzo skupiasz się na wytworzeniu efektów lub sensacji podczas robienia powtórzeń. Pamiętaj, że WILD i OBE są pochodnymi SSILD’a. Nie powinieneś ich oczekiwać. Gdy wykonujesz cykle, nie spodziewaj się, że cokolwiek się stanie. Skoncentruj się na odpływaniu w sen. To najlepszy sposób na SSILD.

3. Pojawiają się racjonalne myśli podczas powtarzania cykli. Jest w porządku, abyś pozwolił sobie myśleć o różnych rzeczach, ale nigdy nie powinieneś analizować tego, co robisz! Aha, pamiętaj aby niczego nie liczyć ani nie odliczać. Nie potrzebujesz precyzji.

4. Celowo starasz się zrelaksować. Pamiętaj, SSILD jest w dużym stopniu narzędziem do autohipnozy, więc powinieneś na nim polegać, że zaprowadzi Cię do snu. Nie wykonuj żadnych technik relaksacyjnych przed ani po ćwiczeniach! I z pewnością nie staraj się pozostać zrelaksowanym podczas powtórzeń. Po prostu ułóż się wygodnie i pozostaw część relaksacyjną technice.

5. Przeszkadzanie. To jest największy problem. Jeśli coś Ci stale przeszkadza, czy będą to hałasy, dyskomfort lub inne rzeczy – po prostu olej ćwiczenie i idź spać. Zawsze możesz wykonać je później, więc nic na siłę.

—–

Słowo na zakończenie

OK. Jak widzisz technika jest naprawdę bardzo łatwa i zdecydowanie zasługuje na przetestowanie. Zachęcam do opisywania swoich przeżyć w komentarzach. Sam też poświęcę kilka dni na sprawdzenie jak to działa w moim przypadku i dam znać.

Wyniki moich testów

Dzień 1

Obudziłem się po 4h snu. Przez godzinę czytałem i pisałem. Położyłem się ponownie z myślą przetestowania SSILD. Tak też zrobiłem, jednak dodałem od siebie parę rzeczy, które uznałem, że mogą pomóc np. relaksacja itp. Rezultat: nie miałem LD.

Dzień 2

Zasnąłem o 23:30. Obudziłem się sam z siebie koło 5:00. Przypomniałem sobie o SSILD. Zacząłem się skupiać na słuchu, wzroku, dotyku, a potem znów na słuchu i… więcej nie pamiętam, bo chyba zasnąłem. Rezultat: miałem LD.

Wnioski

Na razie na podstawie tych dwóch testów mogę stwierdzić, że nie należy dodawać niczego od siebie do tej techniki. Korzystaj z niej dokładnie tak, jak jest to w opisie.

Artur Wójtowicz