Jeśli chcesz stać się mistrzem w jakiejkolwiek dziedzinie – musisz dużo ćwiczyć. I nie chodzi tutaj o JEDNORAZOWY wysiłek. Chodzi o NIEPRZERWANĄ praktykę. Dlatego dziś opowiem Ci o motywacji do nauki świadomego śnienia.
Zrobić coś jeden raz – jest łatwo. Ale robić coś KAŻDEGO DNIA, czy nam się chce, czy nie – jest już trudniej.
Większość osób, które bardzo chcą doświadczyć świadomego snu, chcą tego bardzo tylko na samym początku. Napalają się. Robią 100 testów rzeczywistości. Powtarzają przed zaśnięciem 10 razy ‘zapamiętam sen’. Próbują od razu WILD’a. Chcą wyników NATYCHMIAST. Teraz. Dzisiejszej nocy.
‘Jak bardzo chcesz świadomie śnić’?
Artur Wójtowicz
A gdy się nie udaje – próbują jeszcze kilka razy. Jednak z czasem ich zapał opada. Dają z siebie już tylko 70%. Potem 50%. Potem 20%. Aż w końcu rezygnują. Gasną. Ten wewnętrzny płomień, ogień motywacji – wypala się jak słoma. A po wszystkim pozostaje tylko śmierdzący dym porażki…
Na koniec pojawiają się myśli typu: ‘Ten świadomy sen to jakaś ściema’, ‘Nigdy mi się nie uda’, ‘Ja jestem inny’, ‘Te techniki na mnie nie działają’ itp.
W tym momencie jedni rezygnują, a drudzy szukają kolejnych, NOWYCH technik.
Ci pierwsi pozostają w letargu, dopóki nie przeczytają czegoś motywującego o świadomych snach. A wtedy znów czują, że ich płomień motywacji rozpala się na nowo. Znów chcą działać. Ponownie pragną LD… I jak można się domyślić – znów po kilku dniach się wypalają?
Z kolei Ci drudzy dalej szukają różnych sposobów. W końcu znajdują najnowsze, najbardziej wymyślne techniki. Są podekscytowani. Może teraz się uda? Więc zgodnie z zaleceniami stają pod ścianą na głowie przez 7 sekund, potem podskakują na lewej nodze przez 12 sekund i starają się zasnąć z ciągu 21 sekund powtarzając w myślach: ‘Będę miał świadomy sen’.
Oni też trzymają się tej ‘NOWEJ’ metody przez kilka dni – a potem szukają następnej.
I tak się wszystko kręci.
Od czasu do czasu komuś uda się osiągnąć świadomy sen, jednak wyniki są na tyle marne, że stanie na głowie przez 7 sekund – nie jest tego warte?
‘Czy jesteś gotowy dać z siebie WIĘCEJ, niż do tej pory’?
Artur Wójtowicz
Co masz w takim razie zrobić? Jak wreszcie osiągnąć ten świadomy sen? Czytaj dalej, a otrzymasz cenne wskazówki.
Maraton świadomego śnienia
We wstępie wspomniałem, że liczy się NIEPRZERWANE działanie. Jest to ogromna wskazówka, której powinieneś się trzymać, jeśli chcesz mieć więcej świadomych snów. Powinieneś unikać JEDNORAZOWYCH prób osiągnięcia LD.
Można to porównać do biegu w maratonie. Aby go przebiec nie wystarczy ruszyć sprintem. W ten sposób szybko się wypalimy i padniemy jeszcze przed pierwszym kilometrem.
Do maratony trzeba podejść z głową. W żadnym momencie nie warto biec na maksa. Za to najrozsądniej jest biec w umiarkowanym tempie i co najważniejsze – utrzymać to tempo. Tutaj bardziej liczy się wytrzymałość niż siła. Nie musisz być szybki. Musisz być wytrwały.
Dokładnie tak samo jest ze świadomymi snami. Jeśli będziesz ćwiczyć regularnie, wytrwale i we własnym tempie – zmaksymalizujesz swoje szanse na LD. Jednorazowe sprinty sprawią tylko, że się szybko wypalisz. Łatwiej wtedy się poddać. Łatwiej zrezygnować i powiedzieć, że to wszystko nie działa.
‘Czy dzisiaj też dasz radę ćwiczyć’?
Artur Wójtowicz
Postaraj się utrzymywać motywację na stałym poziomie. Ćwiczenie LD tylko wtedy, gdy doznajesz skoku motywacji – jest na dłuższą metę niekorzystne. Owszem masz wówczas szanse na LD, ale tylko do momentu, dopóki motywacja nie opadnie. A potem piszesz do mnie maila:
‘Ćwiczę już tydzień (dwa, trzy) – i wciąż nic nie działa. Czy dasz mi jakieś rady? Może jakąś nową technikę?’
Oczywiście nie mam nic przeciwko takim pytaniom i w miarę możliwości staram się na nie wszystkie odpisywać.
Jednak musisz zrozumieć, że do świadomego śnienia wcale nie potrzeba kolejnej, nowej techniki. Wystarczy perfekcyjne opanowanie podstaw (za chwilę je przypomnę).
PODSTAWY. Tego Ci trzeba. A żeby wyćwiczyć podstawy – potrzeba czasu. Nie osiągniesz tego w jeden dzień. Jeśli naprawdę chcesz mieć regularnie świadome sny – musisz poświęcić na to czas KAŻDEGO DNIA. Masz powtarzać w kółko to samo, aż wejdzie Ci w krew. Aż stanie się częścią Ciebie.
Ile czasu to zajmie? Tydzień, miesiąc, a może rok?
Ale co za różnica? TEN CZAS I TAK MINIE.
Możesz w tym czasie wypracować sobie żelazne podstawy lub narzekać, że kolejna metoda nie działa. Jeśli rok temu byś to zrobił – dziś cieszyłbyś się z automatycznych świadomych snów. Dziś miałbyś LD kilka razy w tygodniu lub nawet codziennie. Czy chciałbyś, aby teraz tak było?
‘Masz do dyspozycji tylko ten moment. Wykorzystaj go.’
Artur Wójtowicz
W takim razie weź się do pracy. Oto lista rzeczy, które musisz robić CODZIENNIE, aby poprawić swoją umiejętność świadomego śnienia.
Podstawy, które MUSISZ opanować
DZIENNIK SNÓW
Kiedy: rano, po obudzeniu
Powtórzenia: 1 raz dziennie
Czas całkowity: 5-10 minut
Zapisuj swoje sny codziennie!
Jeśli będziesz czuł co do tego niechęć, przypomnij sobie po co to robisz. Jaki to ma cel?
Pamiętaj, że tutaj nie chodzi o samo zapisywanie snów. Chodzi o to, aby nasz mózg uznał, że SNY SĄ DLA NAS WAŻNE. Dopóki zwykłe sny nie będę dla Ciebie ważne, nie masz co liczyć na regularne świadome sny.
Wysiłek włożony w codzienne zapisywanie snów wcale nie jest taki duży, jeśli zestawi się to z radością, którą przyniesie nam LD.
Oczywiście nie twierdzę, że świadome sny bez dziennika snów są niemożliwe. Po prostu zapisywanie snów jest ułatwieniem. Jednym krokiem naprzód na drodze do świadomego śnienia.
TESTY RZECZYWISTOŚCI
Kiedy: podczas dnia
Powtórzenia: 3-5 razy dziennie
Czas całkowity: 2-3 minuty
Poświęć 30-60 sekund na każdy test. Nie rób tego od niechcenia. Uwaga, którą poświęcasz na TR przekłada się na uwagę we śnie. Jeśli teraz nie chce Ci się być świadomym, we śnie też nie będzie Ci się chciało.
Wykonuj testy w mniej więcej równych odstępach czasu. Najlepiej rano, po południu i wieczorem.
JEDNA TECHNIKA
Kiedy: w zależności od techniki
Powtórzenia: w zależności od techniki
Czas całkowity: 10-60 minut
Wybierz sobie jedną techniką, którą chcesz opanować. Nie łap kilku srok za ogon. Dobierz technikę w zależności od własnych predyspozycji.
Jeśli wolisz ćwiczyć w dzień, możesz wybrać np. zwykłą autosugestię, afirmacje lub MILD. Jeśli chcesz ćwiczyć w nocy, możesz trenować np. SSILD, WILD lub WBTB.
Wybierz to co Ci najbardziej pasuje i nie zastanawiaj się nad skutecznością technik. Tak naprawdę to wszystkie techniki działają. A ich skuteczność zależy nie od nich samych, tylko od tego jak dobrze je opanujesz.
Proponuję, abyś trenował min. 10 minut dziennie, a maksymalnie 60 minut. Mniej niż 10 minut może nie przynieść rezultatów, a więcej niż 60 minut może przynieść zniechęcenie (szczególnie jeśli nie będzie widać wyników).
Rada za koniec
Proponuję, abyś zobowiązał się, że przez najbliższe 30 dni będziesz ćwiczyć powyższe podstawy. 30 dni. Dzień w dzień. Nawet jak nie będzie wyników przez 29 dni, to i tak musisz dawać z siebie 100% i wytrwać do końca. Nie poddawaj się. Bo jeśli masz się poddać, to lepiej w ogóle nie zaczynaj. Albo chcesz mieć świadome sny, albo nie.
‘Rzucam Ci 30-dniowe wyzwanie’
Artur Wójtowicz
Po upływie 30 dni, możesz przerwać i porzucić ideę praktykowania lub możesz znów postanowić, że wytrwasz kolejny miesiąc. Jednak te 30 dni to minimum.
Najlepiej jeśli napiszesz swoje zobowiązanie w komentarzu pod tym artykułem. Wtedy będzie Ci trudniej zrezygnować.
Reklama
A na zakończenie reklama mojego kursu. Możesz w tym momencie przerwać czytanie, jeśli tak jak ja nie lubisz reklam :)
OK. Jeśli jeszcze nie wiesz, jak krok po kroku nauczyć się świadomie śnić (jak myśleć, jak utrzymać motywację, jakie techniki stosować itd.) wypróbuj Generator Świadomych Snów. A jeśli znasz już podstawy i szukasz czegoś mocniejszego, co wymusi na Tobie świadomy sen – przetestuj pełny
kurs WILD. A z kolei, jeśli masz już świadome sny, ale chcesz mieć w nich większą kontrolę (za każdym razem) – skorzystaj z kursu Władca Snu.
To tyle reklam.
—
Jeśli jeszcze czytasz, daj mi znać w komentarzu, co sądzisz o tym artykule. Czy masz zamiar poświęcić kilkanaście minut KAŻDEGO DNIA, aby wyrobić sobie solidne podstawy?
Artur Wójtowicz
Komentarze
Przyjmuję wyzwanie!
Wiem, że stary artykuł ale jak tego to czego.
Naprawdę się staram śnić świadomie chce tego tak bardzo że czasem się zastanawiam czy aby to wyjdzie skoro taka presję na siebie nakładam. Tak więc oto jestem po pierwszym wyzwaniu 30 dniowym, drugim 30 dniowym i zaczynam kolejne 30, powoli zaczynam się poddawać bo może akurat w moim przypadku to nie działa i ja tego nie osiągnę? Nie miałam jeszcze ani jednego świadomego snu ale spróbuję jeszcze trochę może się uda – choć nie przeczę jest to bardzo zniechęcające :(
Naprawdę świetny artykuł. Od kilku tygodni próbuję wrócić do “nauki” świadomego śnienia, lecz kompletnie mi się nie chciało. Od dzisiaj (nie jutra :) ) wracam do trenowania. A pro po oneironautyki, czytał ktoś (oglądał) coś z tego tematu? Ja jestem w trakcie czytania “”Przejąć Loco Torre”” (jest na blogu Teksty-aplana). Póki co, myślę że ciekawym zabiegiem jest stworzenie fikcyjnego lądu który czasem odzwierciedla to, jak by wyglądał umysł, gdyby go przedstawić jako ląd.
Dwunasty dzień i drugi świadomy sen w tym wyzwaniu! Natomiast pierwszy w moich dziejach oneironautyki najdłuższy, najlepszej jakości świadomy sen!!
Podejmuje wyzwanie motywacja dobra
zabowiozuje sie ze dzisiaj wracam do swiadomych snow, objecuje na slowo honoru ze sie nie poddam i bede probowal chcociaz raz miec w pelni swiadomy sen z kontrola :)
Sny mam codziennie, często dwa trzy pod rząd. Często snie śwadomie na 3 sny zwykle 1-2 świadome. Ale nie zawsze mam ochotę brać w nich “udział”, często wole być obserwatorem, no chyba że coś ciekawego się dzieje. Pozdrawiam
Zobowiązuję się
Podejmuję się 30-dniowego wyzwania treningu i zapisywania snów
Przyjmuję twoje wyzwanie i się nie poddać. Wierzę, że jestem w stanie osiągnąć do perfekcji sztukę świadomego śnienia!
Podejmuje wyzwanie. Wiem że jestem w stanie osiągnąć cel! ;)
Przyjmuje wyzwanie, Przegrany stawia piwo zwycięzcy!
Królu arturze odstaw sobie odrazu 3 zł
Wiesz, zmotywowałeś mnie. Wielkie dzięki :)
Niestety jestem raczej osobą mało obowiązkową, ale czuję, że warto poświęcić każdego dnia te parę minut, żeby spełnić marzenia.
Przyjmuję wyzwanie, mam nadzieję, że się uda.
Przyjmuje wyzwanie!
Podejmuję wyzwanie!
Podejmuje wyzwanie! :)
Niech będzie, podejmuję się.
Czasem mam LD zupełnie przypadkiem, przyjmuję wyzwanie:) chce mieć je wtedy kiedy tylko zapragnę:)
aha i ja tez podejmuje wyzwanie
panie arturze chciał bym zostać trenerem świadomych snów jakie do tego trzeba mieć kfalifikacje czy są jakieś specjalne szkoły niech mi pan napisze jakie musze mieć kfalifikacje i czy są specjalne szkoły
tak, musisz najpierw je umiec, a potem sei zabic bo glupie pytania zadajesz XD
Podejmuję wyzwanie! :) Od jakiegoś czasu interesuję się tematem świadomego śnienia, ale zawsze brak czasu na głębszy wgląd w sprawę nie pozwalał na realizację.. Teraz mam motywację, dzięki! :D
Zobowiązuję się wytrwać 30 dni, a nawet więcej aby w końcu uzyskać Świadomy Sen
Pozdrawiam.
Świetny artykuł ale mam 1 pytanie :) jak zapisuję dzienniczek snów to czy muszę opisywać całość , czy tylko najważniejsze momenty np: Niebieskie niebo z zielonymi chmurami , czerwony staw , śmieszny strój szefa itd :) czasami jak pamiętam 3 sny z 1 nocy i są one długie to zajmie mi to 30 min pisania z rana czasami nie mam czasu a czasami się nie chce. mogę zapisywać same wątki ?
Dzięki za ten artykuł:) Obudziłes we mnie ducha walki o upragniony cel:) Pozdrawiam
Chalange accepted
Zobowiązuje się do osiągnięcia mistrzostwa w dziedzinie świadomych snów.
Podejmuję to wyzwanie :) A za miesiąc opiszę efekty. ;)
Witaj Arturze,
Napisaleś, aby codziennie ćwiczyć jakąś technikę.
Zdecydowałem się na WILD.
Jakie ćwiczenia powinienem wykonywać?
Przyjmuje wyzwanie :)
Oczywiście przyjmuję wyzwanie!
Zaczynam już dziś! ;)
Przyjmuję. Kiedyś byłam tak blisko i nie wiem czemu zrezygnowałam. Teraz zamierzam osiągnąć LD.
Witaj Arturze. Chciałabym podzielić się tym co odkryłam wczoraj. Wypróbowałam technikę z wydechami co 30 sekund. Zanim zaczęłam, pomyślałam co bym robiła w świadomym śnie jeżeli by się udał. Pomyślałam o 3 rzeczach. I zaczęłam technikę. Gdzieś czytałam ze wtedy sie się słyszy dziwne dźwięki albo to mi się wcześniej śniło. I zaczęłam słyszeć te dźwięki ale to olałam i dalej ćwiczyłam az zasnelam. Nie mialam miałam świadomego snu bo nie mialam kontroli nad umysłem, ale śniły mi się te rzeczy które chciałam i logicznie połączone. Czy to jakiś znak czy co i czy yak powinno być. 1 raz miałam taki sen o czym chciałam. Robiłam to co proponowales czyli mocno wierzylam w mój sen i to że chcę właśnie o tym śnić. Dzięki wielkie.
Pomyliłam się. To nie wydechy tylko co 30 sekund otwierac oczy na 2-3 sek. Drobna pomyłka :)
Arturze przyjmuję wyzwanie na nawet może dłużej niż miesiąc o skutkach napiszę ;) challange accepted!!!
Ostatnio śniło mi się, że oglądam jakiś duży telewizor w sklepie (coś jak Saturn), potem odwracam się w inną stronę, widzę inne rzeczy po czym ponownie odwróciłem się w stronę telewizora i… nadal stał w tym samym miejscu i chyba nawet taki sam a przynajmniej tak samo duży :o Podobny przypadek miałem z autem, które również stało tak samo po ponownym spojrzeniu się na nie :o No i oczywiście nie stałem się świadomy (mam na myśli, że TR się tutaj nie udał) I ciekaw też jestem, czy komuś jeszcze przytrafiło się coś takiego we śnie ? Powiedz Artur, co o tym sądzisz ? Czy to ewenement ?
PS Wyzwanie oczywiście przyjmuje :D Tekst jest napisany naprawdę dobrze, tak trzymaj.
Przyjmuje wyzwanie, zaczynam już dzisiaj! :)
Witaj, ja również jakieś kilka miesięcy temu próbowałem osiągnąć regularne LD (dziennik snów, TR itp), jednak ze względu na słabe rezultaty zniechęciłem się, dokładnie tak jak piszesz. Potem całkowicie o tym zapomniałem. Jednak po jakimś czasie miałem LD takie jakby “samo z siebie”, tzn. nic nie robiłem w tym kierunku, a LD pojawiło się bez nawet myślenia o tym i to dwa razy. Zainspirowany powrotem LD ponownie zacząłem się o to starać. Ale zauważyłem, że (w moim przypadku oczywiście) TR`y robione we śnie wcale mnie nie uświadamiają – ani lewitowanie, ani niedziałający włącznik światła. Za każdym razem uświadomienie uzyskuje poprzez po prostu powiedzenie sobie we śnie “To jest sen” i już. Czy wobec tego może lepiej byłoby, żeby stosując technikę autosugestii powtarzał sobie “Podczas snu będe pamiętał, żeby powiedzieć “To jest sen” ” ? A może to byłby jakiś sposób dla innych ?
Przyjmuję wyzwanie! Zaczynam od dziś ;)))
Powracam :) Pewnie nie możecie się doczekać wyników? Oto one :) Praktyka jest skuteczna w 100%. Przez miesiąc praktykowałem to co opisałeś Arturze i to działa :) Pięć świadomych snów na 25 nieświadomych :) od czegoś trzeba zacząć, jeszcze przed praktyką mogłem tylko liczyć na szczęśliwy traf, tutaj LD’ki pojawiały się co tydzień przynajmniej ze dwa. Pozdrawiam i trzymaj tak dalej :) Teraz biorę się za praktykowanie “świadomości świadka” (techniki znanej jako ADA) również tyle samo dni. Ciekawe będzie połączenie z SSILD’em. :)
Zaczynam od dziś, niedługo kładę się spać i wykonuję zadanie z pierwszego dnia kursu, zamówiłem dwa kursy w promocji za 45 zł, materiałów jest naprawdę dużo, wierzę że uda mi się dosyć często osiągać stan świadomego śnienia, pozdrawiam!
Przyjmuję wyzwanie i zaczynam od dziś wieczór! Pozdrawiam ciepło! :)
Zaczynam od jutra ;)
Ja próbuję od kilku m-cy. Miałem jeden ld. Korzystałem z wielu technik na raz i teraz nie mogę znaleźć tej, którą to spowodowała. Wyzwanie super. Podłączam się.
Podejmuje wyzwanie, od dawna chciałem spróbować LD jeszcze raz ale brakowało mi motywacji. ten artykuł mi ją dał i oto dziś powracam do LD!
Przyjmuję! Zobowiązuję się do utrzymania motywacji!
Według mnie niezwykle przydatny artykuł!
Zapamiętywanie snów już weszło mi w krew (w 5 miesięcy, ale było warto). W sumie pewnie dlatego, że nigdy snów nie pamiętałam, a tylko raz w życiu miałam paraliż senny, jeszcze w dzieciństwie.
Dlatego myślę, że od LD dzieli mnie niewiele.
Przyjmuje wyzwanie. Po 6 miesięcznej przerwie wracam do świadomego śnienia
Również przyjmuję wyzwanie!
przyjmuję wyzwanie :) zaczynam od dzisiaj, uda się, mówię wam! :D
Tak trzymać! :D
Podejmuje to wyzwanie i to na wiele dluzszy okres niz miesiac :)
Przyjmuję wyzwanie! Koniec 5 sierpnia 2014.
a ja nie podejmuję wyzwania ;b
Przyjmuję to wyzwanie !
Przez 30 dni będę ćwiczył , zaczynając od dzisiaj . Wykorzystam w pełni Generator i Władcę Snu.
Dawno tutaj nie zaglądałem i troszkę za późno trafiłem na ten artykuł, ale przyjmuję wyzwanie i przez 30 dni będę ćwiczył i nie zrezygnuję, a w wakacje mam więcej czasu niż w roku szkolnym, więc może efekty będą lepsze.
Podejmuje wyzwanie
Tak z ciekawości, kiedy wprowadzasz na tej stronie ie Disqus? Bo chyba zamierzasz? 8-)
Jeszcze nad tym nie myślałem. Na razie chciałem wprowadzić kilka innych poprawek.
OK. I sorry za literówkę. Jak się pisze na tablecie to różne rzeczy wychodzą :)
1 Month? Challenge Accepted.
Dopiero zobaczyłem artykuł, ale mam chęć podjąć wyzwanie.
Przyjmuje wyzwanie! WYTRWAM!
Dobra. Podniosę rękawicę. Czemu nie?
Przyjmuje wyzwanie :) Miałem kiedyś LD, ale nie wiadziałem co to jest, wiec nie potrafilem tego wykorzystać :)
Tego dnia po obudzeniu czułem sie świetnie, dużo inaczej niz zwykle i wlasnie dlatego postanowilem nauczyc sie swiadomie snic.
Hmm… Już od prawie 2 miesięcy próbuje z tym LD i skutki marne :P muszę się w końcu raz a porządnie zmotywować dlatego też podejmuję wyzwanie, są wakacje, nie ma szkoły, więc da się zrobić WBTB :D Napiszę tu za równe 30 dni jakie z tego wynikną skutki, może w końcu osiągnę ten wymarzony LD :)
Podejmuję wyzwanie i postaram się aby w tym przypadku mój słomiany zapał nie wziął nade mną góry. Będę twarda i dam z siebie wszystko :D
Dziękuję za mega dużą motywacje, pozdrawiam :)
Powodzenia :)
Podoba mi się Wasze zaangażowanie. Tylko tak dalej! :)
Przyjmuję wyzwanie, a jak mogło by być inaczej. Będę ćwiczył dzień w dzień przez 30 dni. :)
Tego właśnie potrzebowałem :-). Przyjmuje twoje wyzwanie!
Też się nie poddam i podejmuje wyzwanie :D
Ja również podejmuje wyzwanie i już zaczynam :)
Bardzo dziękuje za motywacje do nauki i życzę wszystkim powodzenia w wyzwaniu :)
Co mi szkodzi? Przyjmuję wyzwanie :) A tak na marginesie, genialny artykuł dla początkujących, zaczynających przygodę.
Akurat skończyłem podstawy programu twórczego snu :) I wiesz – challenge accepted jak to się mówi :D 30 dni czas jest nie ważny ważna jest praktyka zrobię to :) Pozdrawiam :D
Przyjmuję Twoje wyzwanie ! Dam z siebie wszystko !
Tak trzymaj! :)
Ja także podejmuje 30 dniowe wyzwanie. Wczesniej ćwiczylem bez przerwy 2,5 miesiąca ćwiczenia z generatora Ld, pisałem dziennik snów, wykonywałem Tr’y wszystkp robilem jak najlepiej mogłem ale niestety muszę powiedzieć no to nie dało :/. Arturze po miesięcznej przerwie wracam od nowa do nauki Ld zmotywowałeś mnie dziękuję bardzo :) Pozdrawiam
a ja nie spróbuje bo mi sie nie chce :-) nie potrzebuje świadomych snów do szczęścia :-P
To jak nie do szczęścia – to może do rozwoju? :)
Drogi Arturze,
Twoja stronka całkiem dużo nauczyła mnie o LD i zgadzam się przyjąć wyzwanie. Codziennie będę uzupełniał dziennik snów (jeżeli będę jakieś pamiętał) i wybiorę jedną technikę i będę się do niej stosował. Dzięki za pomoc!
Mam jednak jeden problem, miałem już kilka świadomych snów- spontanicznych- i nie wiem jakim sposobem w ogóle to zrobiłem, po prostu nagle bęc i jestem we śnie. Najgorsze jest to że nie mam pojęcia jak swój wyczyn powtórzyć oraz że tego typu świadomy sen nie trzyma się długo tzn. zaraz potem sen z powrotem mnie wciąga. Miałbyś dla mnie jakąś poradę? Oprócz dalszych ćwiczeń oczywiście. :)
Pozdrowienia życzę dalszych sukcesów,
Vladi-verse
Naprawdę świetny artykuł. Od kilku tygodni próbuję wrócić do “nauki” świadomego śnienia, lecz kompletnie mi się nie chciało. Od dzisiaj (nie jutra :) ) wracam do trenowania. I zobowiązuje się, do tego, że wytrwam minimum 30 dni ;)
Dzięki wielkie, za zmotywowanie mnie!
Pozdrawiam,
Mariusz