Przejmij całkowitą kontrolę nad świadomym snem
i spraw, aby wszystko Ci się udawało!
Jest noc. Leżysz w łóżku. Już śpisz. Zaczyna się sen...
Japonia. Duża sala. Zapach drewna. Ktoś przed Tobą stoi. Nie widzisz wyraźnie kto... Dostrzegasz gwałtowny ruch. Wyczuwasz zagrożenie. Uwaga! Postać Cię atakuje. Zaczyna się walka. Odruchowo blokujesz ciosy...
Gdzie jesteś? Co się dzieje? - Nie ma czasu się zastanawiać...
Kontratakujesz. Uderzasz z całych sił. Czujesz pot na czole. Serce bije jak szalone. Jest ciężko. Zbyt ciężko... Już nie dajesz rady... Przeciwnik jest szybszy...
NAGLE...
Pojawia się myśl.
I w ciągu sekundy wszystko się zmienia...
No tak! To przecież sen!
Czujesz ulgę i jednocześnie wielką radość. Nie musisz już walczyć. Nic Ci nie grozi. Jesteś bezpieczny. Możesz robić cokolwiek zechcesz. Jesteś przecież we śnie.
W takim razie co masz zrobić? Może pokazać przeciwnikowi jak się naprawdę walczy? Tak! Teraz możesz pójść na całość. No to do dzieła! Ruszasz naprzód z podwojoną siłą. Zaczynasz biec po ścianie i próbujesz zrobić salto w przód jednocześnie wyprowadzając super cios.
Jednak coś jest nie tak.
Zrobiłeś dwa kroki po ścianie - ale salto już się NIE UDAŁO. Próbujesz więc jeszcze raz. Ponownie robisz salto w przód... I ZNOWU NIC! Co jest?! Przecież to sen. Przecież możesz wszystko! Tylko dlaczego nic nie wychodzi?
Cholera! Na dodatek czujesz, że zaczynasz się budzić! O nie!
Otwierasz oczy. Obudziłeś się. Kolejny świadomy sen zmarnowany... W ogóle się nim nie nacieszyłeś. Wszystko przez to, że nie miałeś wystarczającej kontroli!