Każdy kto rozpoczął swoją przygodę ze świadomym snami, w pewnym momencie się nad tym zastanawia. Jak sprawić, aby świadome sny występowały częściej?
To pytanie także i mnie prześladowało przez dłuższy czas. Ostatnio otrzymałem nawet maila od czytelnika, który też pragnie poznać na to odpowiedź.
Ponieważ na ciekawe maile lubię odpowiadać publicznie, zrobię to także teraz. Oto wiadomość, którą znalazłem na mojej skrzynce mailowej:
Witam:)
Zanim zadam Ci pytanie może kilka słów o mnie i jak to jest u mnie ze świadomym śnieniem. Pierwszego snu tego typu doświadczyłem mając bodajże 10 lat(teraz mam 32),nie pamiętam kiedy to było dokładnie, sam sen pamiętam do dziś, był dla mnie szokiem:)
Wiedziałem więc że sny takie są możliwe, nie wiedziałem że można się ich nauczyć, co stało się pod koniec zeszłego roku, gdy natrafiłem na hasło ‘świadomy sen’ w wikipedii. Jestem zafascynowany snami, a od stycznia tego roku ‘bawię się’ w świadome sny jeśli można tak rzec. Dziennik snów prowadzę od końca maja, wcześniej starałem się tylko przypominać i zapamiętywać sny oraz ćwiczyłem w dzień technikę patrzenia na dłonie w celu uzyskania świadomości we śnie. To wystarczyło abym po 3 tygodniach od rozpoczęcia ćwiczeń uzyskał swój pierwszy po latach świadomy sen. Miałem ich jak dotąd około 10, zazwyczaj jest tak że we śnie coś wzbudzi moje wątpliwości, wtedy spojrzę na ręce i uzyskuję świadomość. Inne sposoby są jak dotąd mniej dla mnie skuteczne, mam świadomy sen (lub serię 2-3 snów jednej nocy) tak co 3 tygodnie, co miesiąc i zwyczajnie mało mi :)
Często przypominając sobie sny żałuję że np. dany dziwny moment nie wzbudził moich wątpliwości żeby spojrzeć potem na ręce i uzyskać świadomość, lub że np patrząc na drogowskaz i odczytując go nie spojrzałem na niego drugi raz, robiąc reality check – próbuję różnych technik. Moje pytanie zatem brzmi: co mógłbym zrobić żeby moje świadome sny stały się częstsze? Jakie ćwiczenia poleciłbyś mi? Czy po prostu powinienem być wytrwały, prowadzić dziennik snów itd.? Myślę że potrzebuję wymienić się z kimś doświadczeniami, a nie mam nikogo takiego w pobliżu:)
Pozdrawiam!
Przemek
Myślę, że na początek musimy zadać sobie trochę inne pytanie. Od jakości pytania zależy jakość odpowiedzi, dlatego pozwolę sobie na tę małą korektę.
Właściwe pytanie to nie: “jak mieć CZĘŚCIEJ świadome sny?” tylko: “jak je SKUTECZNIEJ wywoływać?”. Jeśli chcesz mieć je częściej, pewnie będziesz musiał więcej ćwiczyć. A to nie jest najlepsze wyjście. Ale jeśli chcesz je skuteczniej wywoływać, potrzebujesz skuteczniejszej metody. Dlatego kluczem do większej liczby świadomych snów jest znalezienie techniki, która będzie działała ZAWSZE.
Klasyczne techniki
Standardowe metody mają to do siebie, że wymagają sporo pracy i nie zawsze dają zadowalające efekty. Prowadzimy dziennik snów, robimy testy rzeczywistości, powtarzamy afirmacje itd. Ostatecznie osiągamy skuteczność np. 1 świadomy sen tygodniowo. Przy takim wkładzie pracy, przeważnie oczekujemy lepszych wyników. Jednak co się dzieje? Możemy ćwiczyć całymi dniami, a i tak dalej mieć 1 LD/ tygodniowo. To może być frustrujące!
Dlatego uważam, że klasyczne techniki, chociaż działają, to nie zawsze są skuteczne. Ciężka praca, pozwala w końcu zwiększyć liczbę świadomych snów – ale może nas doprowadzić do wyczerpania. Człowiek się stara, robi wszystko tak jak trzeba – a wyniki wciąż są marne. Co można na to poradzić?
Jest na to tylko jeden sposób!
ZMIENIĆ TAKTYKĘ. Jeśli spędziłeś kilka tygodni nad jakąś metodą i dalej nie jesteś zadowolony z ilości świadomych snów – MUSISZ spróbować czegoś innego! Najlepiej tego, co zadziała za każdym razem. Tylko skąd masz wiedzieć:
Jaka jest najskuteczniejsza technika na wywołanie świadomego snu?
To zależy od Ciebie.
Już tłumaczę. Nawet jeśli dam Ci najszybszy samochód na świecie – to wcale nie oznacza, że pojedziesz nim najszybciej ze wszystkich. Samochód i kierowca to zupełnie inna sprawa. Tak samo technika na LD i człowiek.
Są osoby, którym wystarczy, że prowadzą dziennik snów, robią 3 razy dziennie test rzeczywistości – i mają świadome sny kilka razy w tygodniu. A inni będą wykonywać 100 razy więcej pracy i mieć świadomy sen raz w tygodniu. Dlaczego tak jest?
Ponieważ LUDZIE SĄ RÓŻNI. W związku z tym, nie ma jednej najskuteczniejszej techniki dla wszystkich – ale za to jest jedna najskuteczniejsza technika dla każdego osobno!
W takim razie, co robić by mieć częściej świadome sny?
Znajdź technikę, która będzie najskuteczniejsza dla Ciebie. Przede wszystkim wypróbuj coś innego niż teraz. Przetestuj to przez 2-3 tygodnie i dopiero zobacz jakie przynosi rezultaty. Jeśli kiepskie – testuj kolejną technikę. Musisz znaleźć sposób, który działa na Ciebie najlepiej.
Jeśli ktoś Ci mówi, że zna najlepszą technikę (nawet jeśli ja tak mówię:)) – nie wierz w to. Przetestuj ją i sprawdź, czy dla Ciebie też okaże się najlepsza. Może się zdarzyć, że coś bardzo prostego będzie działało lepiej, niż wymyślne sposoby.
Jeśli czujesz się czymś zniechęcony lub zmęczony – zgadnij co? Spróbuj czego innego! Czegoś bardziej ekscytującego. Jeśli technika MILD na Ciebie nie działa – sprawdź WBtB. Jeśli i to nie działa przetestuj WILD lub dowolną inną metodę, której jeszcze nie stosowałeś. Baw się tym. Nauka świadomego śnienia powinna dawać radość. Odkrywaj nowe metody i nigdy się nie poddawaj. Możesz mieć świadomy sen nawet codziennie – to tylko kwestia znalezienia właściwego sposobu.
Artur Wójtowicz
Komentarze
Ciekawe co w przypadku, gdy żadna technika nie działa na daną osobę…
Witam Artur, mam 12 lat i wczoraj śnił mi się świadomy sen, sen trwał ok. 1min do 2min,
potem zmienił się w zwyczajny. Wiem że zwyczajny bo jak się obudziłem o 03:00 to pamiętałem co robiłem w świadomym i nie świadomym ! A kilka dni temu śniło mi śię że miałem dokonać wyboru ale oczywiście ja sam wybrałem. a skąd wiem że to był świadomy sen ? Bo myślałem który baton lepszy ;D a zaczynam dopiero 1 dzień zapisuje sny.
Moim zdaniem, najpopularniejsze techniki na ld ( WILD, MILD, WBtB) rzeczywiscie wymagaja pracy i cierpliwosci. Jak chcecie od razu miec ld to wprobujcie SSILDa. Ja ta technika mialem swoj pierwszy ld. Zadzialala po pierwszym wyprobowaniu. Wgl to jest pierwsza technika jaka stosowalem. Swoja “przygode” z ld rozpoczalem ok. Tydzien temu. Przez pierwsze 5-6 dni robilem tr, zaposywalem sny, szukalem co mi sie najczesciej sni, czytalem blogi, fora itp. Mimo ze SSILD dziala swietnie, to wyprobuje czegos innego, bo nie moge nastawiac budzika, bo jie mieszkam sam, a jak sobie wmowie przed snem ze zbudze sie za 4h to sie rzeczywiscie budze, lecz podczas wykonywanie cykli zasypiam. Dzisiaj wyprobuje technike z odwrotnym mruganiem ;)
Warto jest obserwować siebie, może przypomnieć sobie jak to było, zanim zaczęło się ćwiczyć LD. Np. ja bardzo dużo snów miałem i mam nadal po tym, jak rano (najczęściej w soboty i w niedzielę, gdyż tylko wtedy mam możliwość) budzę się, idę do toalety bądź napić się czegoś i z powrotem wracam do łóżka. I tu można zauważyć, że jest to podobne do metody WBtB. Wystarczy dopasować obserwacje swego trybu snu do danej metody.
Dzięki za rzeczową i konkretną odpowiedź,wiem teraz o wiele więcej:)
Pzdr