Natrafiłem dziś w sieci na ciekawy artykuł dotyczący snów. Okazuje się, że niedługo będziemy mogli nagrywać nasze sny jak filmy wideo. Niesamowite.

badanie treści snówOpracowane na podstawie artykułu: Scientists Measure Dream Content with The Help of Lucid Dreamers, autorstwa: Rebecca Turner

Grupa europejskich naukowców znalazła sposób, który umożliwia monitorowanie i nagrywanie snów. Czy pewnego dnia będziemy mogli nagrywać i odtwarzać swoje świadome sny? Ci naukowcy już nad tym pracują…

Naukowcy, oneironauci i tomograf

Naukowcy z Instytutu Psychiatrii im. Max Plancka w Monachium, szpitalu Charite w Berlinie i Instytutu Human Cognitive and Brain Sciences im. Max Plancka – połączyli swoje siły wraz z garstką osób świadomie śniących i tomografem komputerowym, aby rozpocząć badania nad snami.

Osoby śpiące w laboratorium miały zasygnalizować moment, w którym stają się świadome (stosując klasyczną metodę poruszania oczami). Poproszono je także o to, aby świadomie zacisnęły we śnie prawą pięść na 10 sekund, a potem lewą.

W tym samym czasie, obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego (tomograf) pozwalało naukowcom uzyskać podgląd na żywo na to, co dzieje się w mózgu podczas tego świadomego działania.

Co ciekawe, kiedy oneironauta wyobrażał sobie, że zaciska pięści – w jego mózgu były aktywne dokładanie te same obszary, gdy robił to na jawie.

Czytanie z mózgu

Naukowcy mają teraz podstawę, aby móc przetłumaczyć konkretne sygnały mózgowe odpowiadające działaniom fizycznym jak i sennym. Z upływem czasu, mogą zgromadzić całą bazę danych zawierającą sygnały i ich znaczenia – czyli obraz tego, co dzieje się w Twoim śnie w danym momencie.

“Dzięki tej kombinacji snu EEG, metod obrazowania i oneironautom, możemy zmierzyć nie tylko proste ruchy podczas snu, ale także wzorce aktywności w mózgu podczas percepcji wzrokowej we śnie” – tłumaczy Martin Dresler, badacz z Instytutu Psychiatrii im. Max Plancka.

To oznacza, że niedługo będzie możliwe interpretowanie i nagrywanie Twoich snów za pomocą skanowania mózgu podczas snu. Tylko jak będzie wyglądał wtedy podgląd marzenia sennego?

Inna grupa badaczy z UC Berkeley już to rozpracowuje…

Rekonstrukcja myśli

Okazuje się, że ten pomysł ze skanowaniem mózgu jest strzałem w dziesiątkę. Naukowcy z UC Berkeley skanowali tomografem przepływ krwi przez ich własne mózgi podczas oglądania filmów z Hollywood.

Wrzucili dane do programu komputerowego, który porównywał aktywność mózgu z obrazami wyświetlanymi na filmach. Wkrótce komputer zbudował ogromny “zbiór zasad” aktywności mózgu, które może wykorzystać do dekodowania tego, co mózg faktycznie widzi.

Ten zespół wykonał ogromny krok naprzód w porównaniu do swoich poprzedników. Wgrali do komputera 5 000 godzin przypadkowych filmików z YouTube, aby otrzymać “paletę barw” do pracy. Następnie, przy użyciu jakiegoś niezwykłego oprogramowania, komputer sam poskładał filmy, dążąc do powtórzenia tego, co badani widzą wewnątrz maszyny do tomografii komputerowej.

Oto rezultat: po lewej widzisz klip wideo oglądany przez daną osobę. A po prawej jest rekonstrukcja obrazu stworzona przez komputer na podstawie filmików z YouTube – bazując wyłącznie na informacjach dotyczących aktywności mózgu i przepływu krwi.

Oczywiście, oba eksperymenty oferują kuszące możliwości w kwestii przyszłych prób czytania umysłu i nagrywania myśli. Jeśli przenośne tomografy miałyby zostać opracowane, ludzie na całym świecie mogliby nagrywać swoje świadome sny, projektować gry z wyobraźni, a nawet dzielić się z innymi ludźmi tym, co na żywo postrzegają, tak jak w filmie “Być jak John Malcovich”.

Inne zastosowanie pochodnych tej technologii może pozwalać na wykonywanie telepatycznych wideo-rozmów, używanie umysłu do prowadzenia samochodu lub obsługi komputera.

Na zakończenie

Z jednej strony taka technologia to świetna sprawa, ale z drugiej może budzić pewne obawy. Już dziś wszędzie mamy kamery, a teraz będzie można jeszcze podejrzeć komuś sny. Już widzę jak ludzie by na to zareagowali?

W każdym razie nie można winić za wszystko techniki. To ułatwienie, tylko jak zwykle trzeba korzystać z niego z głową. Nagrywanie snów na pewno pomogłoby osobom, które mają problemy z zapamiętywaniem snów. To byłby najlepszy dziennik snów na świecie!

Artur Wójtowicz