Jeśli chcemy świadomie zwiedzać senną rzeczywistość, musimy zdobyć podstawową umiejętność. Zapamiętywanie snów. Bez tego, wszelkie nasze wysiłki mogą okazać się zupełnie bezwartościowe.

jak zapamiętać senDziś przedstawię Ci 7 metod, które jak dotąd okazały się najskuteczniejsze podczas wszystkich moich szkoleń. Uczę tych technik ludzi, którzy zaczynają swoją przygodę ze świadomym śnieniem oraz tych, który od czasu do czasu mają problemy ze snami.

Czasem piszą do mnie osoby, które od kilku dni nie pamiętają snów, chociaż wcześniej nie było to dla nich trudnością. A czasem, które twierdzą, że nic im się nigdy nie śni. Jeśli Ty też masz jakieś kłopoty z zapamiętywaniem snów – myślę, że znajdziesz tutaj coś, co Ci pomoże.

1. Intencja

Najważniejszą rzeczą, która w większości przypadków okazuje się wystarczająca – jest chęć zapamiętania snów. Gdy mówiłem znajomym, że wystarczy tylko chcieć – nie wierzyli mi. Jednak po zastosowaniu tej techniki, na drugi dzień, pamiętali swoje sny! Jest to naprawdę silny i skuteczny sposób.

Oto co powinieneś zrobić. Tuż przed zaśnięciem, powiedz sobie w myślach lub na głos: “Zapamiętam sen”. Powtórz to zdanie 3 razy. Musisz zrozumieć sens tego zdania, a nie tylko je wypowiedzieć automatycznie. Musisz być pewien tego, co to znaczy zapamiętać sen. Najlepiej jeśli ta czynność będzie ostatnią, którą wykonasz przed snem. Masz wtedy największe szanse, że Twoja intencja zostanie przyswojona przez podświadomość i zrealizowana.

2. Wizualizacja

Druga technika jest trochę podobna do pierwszej. W tym przypadku nasza intencja zostaje przekazana za pomocą obrazów, a nie słów. Może to być szczególnie przydatne dla osób korzystających z innych modalności niż słuch.

Leż na łóżku przed zaśnięciem i miej zamknięte oczy. Skieruj uwagę do swojego wnętrza. Zapomnij na chwilę o zewnętrznym świecie.

Wyobraź sobie, że coś Ci się śni. Np. są wakacje a Ty jesteś w aquaparku. Bierzesz leżący obok ponton i zjeżdżasz w dół z zawrotną prędkością. Wczuj się w ten sen, jakby działo się to naprawdę.

Następnie obudź się z tego snu, ale nie otwieraj oczu. Przenieś uwagę na zewnętrzny świat. Nie ruszaj się. Poczuj jak leżysz na łóżku. Posłuchaj dźwięków otoczenia.

Teraz przypomnij sobie sen, który przed chwilą stworzyłeś. Otwórz oczy i poczuj radość z faktu, że udało Ci się zapamiętać sen.

Te czynności będą doskonałą wskazówką dla Twojego umysłu. Pokażesz mu w ten sposób, czego konkretnie oczekujesz.

3. Prowadź Dziennik Snów

Przygotuj sobie zeszyt, który przeznaczysz na zapisywanie swoich snów. Korzystaj z niego tylko w tym celu. Połóż go koło łóżka, tak abyś mógł w każdej chwili, łatwo do niego sięgnąć. Może się zdarzyć, że będziesz się budzić w środku nocy, dlatego powinieneś mieć też dostęp do jakiegoś źródła światła – lampy lub latarki.

Zanim zaśniesz, otwórz zeszyt na czystej kartce i napisz na górze datę. W ten sposób pokażesz podświadomości, że oczekujesz, że zapamiętasz marzenia senne.

Po obudzeniu, zapisuj w dzienniku wszytko, co Ci się przypomni ze snu. Mogą to być obrazy, dźwięki, uczucia, emocje, symbole itp.

4. Łagodne budzenie

Możesz się budzić na dwa sposoby: naturalnie lub budzikiem.

Jeśli zdecydujesz się na budzik, upewnij się, że jest w zasięgu ręki i możesz go łatwo wyłączyć. Jako sygnał budzika najlepiej stosować ulubioną piosenkę o narastającym poziomie głośności. Chodzi o to, aby budzić się możliwie najłagodniej i wykonywać przy tym minimalną ilość ruchów.

Drugi sposób to budzenie się naturalnie bez budzika. Możesz w tym celu skorzystać z techniki zwanej alfa-budzik. Opiera się ona na autosugestii. Przed zaśnięciem ustal sobie, o której godzinie chcesz się obudzić. Możesz dla ułatwienia wyobrazić sobie zegar. Zaufaj swojej podświadomości, że obudzi Cię o danej godzinie i spokojnie zaśnij.

5. Budzenie się w fazie REM

Ważnym elementem decydującym o tym, czy zapamiętamy sen jest obudzenie się w lub zaraz po fazie REM. Śpimy wtedy najpłycej i mamy najwięcej snów. Jeśli uda nam się obudzić w tym momencie, prawie zawsze będziemy pamiętać sen. Możemy tak obliczyć czas swojego snu, aby zawsze budzić się w fazie REM. Pojawia się ona średnio co 90 minut.

Następnym razem obudź się po 6h, 7,5h lub 9h snu. W tym celu wykorzystaj budzik lub alfa-budzik (patrz punkt wyżej). Zwiększysz wtedy swoje szanse do maksimum.

6. Pamięć Wsteczna

Jest to technika, którą opracowałem podczas tworzenia mojego pierwszego kursu. Okazuje się pomocna, gdy po obudzeniu kompletnie nic nie pamiętamy. Jeśli inne metody nie poskutkują – wypróbuj ją jako koło ratunkowe.

Po obudzeniu postaraj się nie ruszać i nie zmieniać pozycji ciała. Pozostanie w tej samej pozycji nie jest konieczne, ale zwiększa nasze szanse. Na początek zadaj sobie podstawowe pytanie: “Co mi się śniło?” – nie ruszaj się i czekaj na odpowiedź.

Jeśli nic Ci się nie przypomni, zacznij zadawać sobie bardziej szczegółowe pytania np. “Czy jechałem pociągiem? Czy się śmiałem? Czy padał deszcz? Czy widziałem psa?” itd. Pytaj o wszystko co Ci przyjdzie do głowy. Postaraj się nie ingerować w swoje pytania, tylko pozwól, aby tworzyły się swobodnie, same z siebie.

Rób tak aż trafisz na moment, kiedy przypomnisz sobie, że wykonywałeś daną czynność (lub podobną) we śnie. Taki ciąg skojarzeń jest bardzo pomocny. Często jeden tylko element powoduje, że nagle objawi Ci się fragment snu.

Ta technika działa, nawet jeśli masz całkowitą pustkę w głowie i wydaje Ci się, że na pewno nic sobie nie przypomnisz. Sam się o tym wielokrotnie przekonywałem i byłem niesamowicie zaskoczony skutecznością tej metody. Wierzę, że w Twoim przypadku okaże się równie pomocna.

7. Nie wywieraj presji

Czasem otrzymuję maile od osób, które od dwóch dni nie mogą sobie przypomnieć snu – a wcześniej pamiętały kilka dziennie. Radzę w takich sytuacjach odpocząć kilka dni – a pamięć sama wróci. Najczęściej to wystarcza, bo odpoczynek równa się zmniejszeniu presji. Na podświadomość nie można wywierać presji, bo możemy dostać dokładnie odwrotny rezultat.

Jeśli bardzo chcesz zapamiętywać sny, a nic z tego nie wychodzi, to być może właśnie to Cię blokuje. Nie musisz naciskać na siebie, aby pamiętać codziennie 3, 4 czy 5 snów. Ja już dziś nie robię kompletnie nic, aby zapamiętywać sny i pamiętam minimum 3 dziennie. A jeśli zdarzy się, że przez dwa dni nic nie pamiętam – to nie traktuję tego jako porażki, albo przegranej bitwy. Pamięć w końcu sama wraca.

Dlatego przede wszystkim: nie wywieraj na siebie presji. Twoja postawa mentalna jest bardzo ważna. Jeśli nie zapamiętasz snu – NIE PRZEJMUJ SIĘ. W razie czego możesz spróbować jutro. Nie śpiesz się. Czasem trzeba sobie odpuścić. Nie ma co się męczyć na siłę, bo to utrudnia przypominanie snów. Przecież jeszcze nie raz będziesz spać, więc okazji będzie bardzo wiele.

Na zakończenie dodam, że z czasem żadna z wymienionych dziś czynności nie będzie konieczna. Możesz iść spać myśląc o czymkolwiek, a rano sny same się przypomną. To kwestia 2-3 tygodni praktyk. Potem można cieszyć się ze wszystkich zapamiętanych snów, przy prawie zerowym wysiłku.

Artur Wójtowicz