Jeśli interesuje Cię świadome śnienie, pewnie oglądałeś już film “Incepcja”. A jeśli nie – musisz nadrobić zaległości! Jednak czy powinieneś wierzyć w to co przedstawia fabuła?

film incepcja“Incepcja” jest to film, który zawiera kilka nieprawdziwych informacji dotyczących świadomego śnienia. Pewnie dlatego nigdy nie zostały w nim użyte słowa “świadome śnienie” – aby nie przyjmować na siebie krytyki od sennych podróżników.

Jednak każdy kto obejrzy “Incepcję” jest przekonany, że to opowieść o świadomych snach. Dlatego postanowiłem wyjaśnić niektóre sceny z filmu, które są całkowicie sprzeczne ze świadomymi snami oraz te, które pokrywają się z prawdą.

Czy można mieć sen we śnie, tzw. drugi poziom snu?

Według filmu, gdy zaśniemy we śnie przenosimy się na kolejny poziom snu. Niestety jest to niemożliwe. Jeśli chcesz mieć sen we śnie, na pewno nie osiągniesz tego przez zaśnięcie. Zaśnięcie przeważnie kończy się… obudzeniem.

Wyjątek stanowią sytuacje, gdy zamiast obudzenia się zaczniesz śnić o czym innym lub będzie Ci się wydawało, że się obudziłeś. Nazywa się to fałszywe przebudzenie i jest trochę jak sen we śnie, bo mamy wrażenie, że już się obudziliśmy, ale wciąż śnimy. Potem budzimy po raz kolejny, a czasem jeszcze wiele razy i dopiero naprawdę. Fałszywe przebudzenie to bardziej wychodzenie na wyższy poziom snu niż na niższy, tzn. staramy się obudzić, a nie coraz głębiej zasypiać.

Czy można mieć wspólny sen lub wejść komuś do snu?

Osobiście nie udało mi się nigdy wejść z powodzeniem komuś do snu. Przeprowadziłem tylko jedną taką próbę, ale po wejściu widziałem tylko kolorowe kreski, kropki i coś jakby śnieżący obraz. Po kilku sekundach się obudziłem.

Jakiś czas temu będąc na warsztatach świadomego śnienia w Warszawie, rozmawiałem na ten temat z Adamem Bytofem. Powiedział mi, że coś takiego jak wspólny sen jest możliwe. Znam także parę osób, które też tak twierdzą oraz słyszałem historie na ten temat, że komuś się to udało. Jednak czy to rzeczywiście prawda?

Prowadzono liczne badania naukowe, aby to sprawdzić. Wyniki nie są jednoznaczne. Nie można tego całkowicie potwierdzić ani temu w 100% zaprzeczyć. Jednak bardziej mamy tutaj do czynienia z przekazywaniem jakiejś myśli na odległość niż włamaniu się do czyjegoś umysłu. Wszystko opiera się na możliwościach komunikacji telepatycznej człowieka.

Czy miałeś kiedyś tak, że pomyślałeś o jakieś osobie, której dawno nie widziałeś i nagle na drugi dzień ta osoba do Ciebie dzwoni lub spotykasz ją na ulicy? Takie sytuacje się zdarzają i ciężko mówić tutaj o zbiegu okoliczności (chociaż z drugiej strony tak właśnie wyglądają zbiegi okoliczności…). Jeśli wspólne sny miałyby być prawdą muszą odbywać się za pośrednictwem komunikacji pozazmysłowej.

Czy 5 minut w prawdziwym świecie to aż godzina we śnie?

Czy we śnie czas płynie wolniej? Według badań nad świadomym śnieniem przeprowadzonych przez dr. Stephana LeBerge – czas we śnie płynie prawie tak samo jak w rzeczywistości. Różnice z pewnością nie są aż tak duże, że 5 minut równa się godzinie.

Przeprowadzono prosty eksperyment, aby to zbadać. Badany podczas świadomego snu miał spojrzeć w lewo-prawo-lewo-prawo, a potem patrzeć się przed siebie i policzyć do 5. Potem znów ruszać oczami i ponownie liczyć. W rezultacie zapis ruchu jego gałek ocznych wyglądał tak: ruch lewo-prawo-lewo-prawo, brak ruchu przez 5 s, potem znów tak samo. Wynika z tego, że czas płynie z taką samą szybkością we śnie jak i na jawie. Mówiłem trochę na ten temat w filmiku: Świadome sny – potwierdzone naukowo?

W takim razie, dlaczego mimo spania tylko 5 minut może nam się wydawać, że spaliśmy przez godzinę? Przecież zdążyliśmy zrobić tyle rzeczy! Jest na to wyjaśnienie. Zauważ, że sny działają na zasadzie filmu. Możemy poznać całe życie bohatera, a byliśmy w kinie tylko półtorej godziny.

Kluczem są tutaj skróty myślowe. Sceny nie lecą bez przerwy tylko są pourywane. Ktoś stoi przy samochodzie, a zaraz jest w środku i jedzie. Nie ma momentu wsiadania, ale nasz mózg przyjmuje to za coś pewnego. Identycznie jest w snach. Przemieszczamy się myślą. Gdy gdzieś idziemy – to już tam jesteśmy.

Czy bączek we śnie naprawdę cały czas się kręci?

Sen rządzi się własnymi prawami. Można by pomyśleć, że rzeczywiście raz zakręcony przedmiot będzie się kręcił cały czas. Jednak tak nie jest.

Sam to przetestowałem w jednym z moich świadomych snów. Śniłem, że stoję przy stole, a w ręku trzymam taki sam bączek jak w filmie.

Rozkręciłem go i czekam. Kręci się, kręci, kręci… Myślę sobie: “To chyba możliwe – cały czas się kręci!”. Jednak po chwili przemieścił się na krawędź stołu i spadł z niego.

Musiałem to sprawdzić jeszcze raz. Tym razem puściłem go na podłodze. Znów kręcił się dosyć długo – jednak tym razem… zatrzymał się i przewrócił na bok. Byłem zawiedziony. Myślałem, że to będzie działać. Już sam chciałem sobie taki kupić…

Teraz już wiem, że nie ma co puszczać bąka we śnie :) To nie działa.

Jako ciekawostkę podam, że reżyser był wielokrotnie pytany o zakończenie “Incepcji”. Czy bączek się zatrzyma czy nie? Powiedział, że nigdy nie rozważał żadnej z opcji. Chciał, aby to widz sam zdecydował czy główny bohater się obudził czy nie. Jednak wskazówką może być to, że dzieci pod koniec filmu są starsze i inaczej ubrane.

Czy we śnie czujemy ból?

W snach nie czujemy fizycznego bólu. A jeśli się pojawi – jest wynikiem wyobrażania sobie tego, ile cierpienia przyniosłaby dana sytuacja w rzeczywistym świecie. Możemy mieć więc wyobrażenie bólu, a nie prawdziwy ból. Dlatego skacząc w ogień możemy czuć lekkie łaskotanie, a nie pożeranie przez płomienie. Co więcej, często nasze oczekiwania mogą sprawić, że coś będzie bolesne lub nie. Jeśli uznasz, że zderzenie z pociągiem nie będzie Cię w ogóle bolało – tak się stanie. A jeśli oczekujesz bólu – poczujesz go.

Może zdarzyć się jeszcze inna sytuacja. Przykładowo możemy śnić, że ugryzł nas pies w rękę i poczujemy ból. Może to być wynikiem zupełnie czegoś innego. Jeśli przygnieciemy sobie rękę podczas spania, co spowoduje, że nam zdrętwieje – nasz umysł zasygnalizuje to we śnie. Mózg stara się przełożyć niekomfortowe ułożenie ciała podczas snu na bolesne doświadczenie senne. Dlatego przyśni nam się pies rozszarpujący naszą rękę. Ból we śnie będzie tutaj manifestacją prawdziwego bólu.

Sam miałem kiedyś taką sytuację. Śniło mi się, że ugryzł mnie mój własny żółw i nie chciał puścić. Był o wiele większy i silniejszy, niż zwykle. Walczyłem z nim przez pół snu, aż się obudziłem. Okazało się, że miałem położoną rękę za głową, co spowodowało zdrętwienie.

Co się stanie, gdy umrzemy we śnie?

W filmie jedynym sposobem na obudzenie się było… zabicie się. Jednak czy np. zastrzelenie się zawsze prowadzi do obudzenia? Odpowiedź brzmi –  nie. Często szok lub też inne silne emocje związane ze śmiercią we śnie, powodują obudzenie, jednak nie dzieje się tak zawsze.

Może to prowadzić do fałszywego przebudzenia, gdy wydaje nam się, że już jesteśmy obudzeni lub do przeniesienia się w inny sen. Wtedy zaczynamy śnić o czymś innym, nie pamiętając, co było przed chwilą. Oczywiście umierając we śnie – nie umrzemy naprawdę, ale myślę, że o tym już wiesz.

Czy nigdy nie pamiętamy początku snu?

To prawda. We śnie od razu jesteśmy w środku wydarzeń. Nie pamiętamy, co było wcześniej ani jak dostaliśmy się w dane miejsce. Nic nie pamiętamy, bo wcześniej nic nie było. Nie było początku, wstępu, tytułu ani loga Warner Bros – natychmiast jest akcja. Raz płyniemy pontonem w kierunku wodospadu Niagara, a raz przebiegamy pod ostrzałem przez pole minowe.

W snach zawsze coś się dzieje i zwykle nie mamy czasu na zastanowienie się, jak się tu znaleźliśmy. Jeśli jednak powiemy sobie: “Chwila, czy to nie dziwne? Jak znalazłem się w szkole, skoro już od 10 lat do niej nie chodzę?”. Mamy wtedy dużą szansę na zorientowanie się, że śnimy.

Co się dzieje, gdy sen się rozpada?

W filmie, gdy ktoś zaczynał się budzić – wokół waliły się budynki, trzęsła ziemia, spadały obrazy i wybuchało wszystko w okolicy. Jak jest naprawdę? Co się dzieje podczas budzenia? Na początku zanika zmysł wzroku. Tracimy wizję, widzimy ciemność, znikają kolory lub wszystko staje się niewyraźne. Potem znika słuch i na końcu dotyk.

Dlatego jedną z najskuteczniejszych technik na wydłużenie czasu świadomego snu jest wirowanie. Gdy sen zaczyna się rozpadać musisz zacząć się obracać wokół własnej osi, a wrażenie ruchu utrzyma Cię we śnie.

Mam nadzieję, że te odpowiedzi rozjaśniły Ci trochę umysł i następnym razem nie będziesz puszczał bąka, aby sprawdzić czy śnisz :) Jeśli masz jeszcze jakieś inne pytania dotyczące “Incepcji”, których nie poruszyłem w tym artykule – napisz je w komentarzu.

Artur Wójtowicz