Ostatnio otrzymywałem wiele sugestii, aby opisać jakąś nową technikę. Zastanawiając się nad tym, co nowego mógłbym dodać – wszedłem na skrzynkę mailową. A tam czekała na mnie odpowiedź…

technika ada świadome śnienieJeden z użytkowników forum Psajko, a konkretnie Gołąbek przesłał mi link do techniki o nazwie All Day Awerness (ADA) i poprosił o umieszczenie jej na blogu. Oczywiście nie odmówiłem. Przetłumaczyłem opis techniki z oryginalnego źródła i czym prędzej dodałem na stronę. Zapraszam do czytania.

All Day Awareness – opis techniki DILD

autor: KingYoshi, tłumaczenie: Artur Wójtowicz

Klucze do sukcesu

Każda technika na wywołanie świadomego snu zawiera w sobie trzy klucze do długoterminowego sukcesu.

1. Wysiłek – Oprócz garstki osób, które potrafią naturalnie świadomie śnić, reszta z nas musi włożyć wysiłek i pracę w odzyskiwanie świadomości. Bez tego nie osiągniesz upragnionych rezultatów.

2. Pewność – Ten punkt jest tak samo prosty jak pierwszy. Musisz uwierzyć w swoje umiejętności. Nawet jeśli dowiedziałeś się o świadomym śnieniu dopiero wczoraj i dosłownie nie masz pojęcia co robisz. KAŻDY może regularnie świadomie śnić.

3. Doświadczenie – Nie musisz nawet robić z tym niczego specjalnego. Każdą rzecz, którą robisz podczas ćwiczenia świadomego śnienia zamieniasz w doświadczenie. Po prostu wciąż praktykuj i ucz się z każdego sukcesu jak i z każdej porażki.

Technika

Więc czym jest właściwie DILD? DILD pochodzi od Dream Induced Lucid Dream. Jest to technika na wywołanie świadomego snu, gdzie śpiąca osoba odzyskuje świadomość – podczas trwania marzenia sennego. Sukces w DILD-dzie polega przede wszystkim na byciu świadomym.

Ćwiczę technikę znaną jako All Day Awareness (ADA). Pierwszy raz słyszałem o niej od innego członka forum DreamViews, Naiya. Dla tych, którzy nie znają Naiya – praktykuje ona świadome śnienie od wielu lat i miała już ponad 1000 świadomych snów. W skrócie, technika ADA polega na zauważaniu i przyglądaniu się subtelnym rzeczom w życiu, których większość ludzi nie zauważa lub bierze za pewnik.

Weźmy dla przykładu taką sytuację, idziesz sobie z psem na spacer. Bądź świadomy wszystkiego wokół Ciebie. Usłysz swoje kroki, poczuj jak dotykasz stopami podłoża. Poczuj jak pracują mięśnie nóg, zauważ jak mrugasz powiekami, usłysz swój oddech, poczuj jak unosi się i opada klatka piersiowa, kiedy wdychasz i wydychasz powietrze. Poczuj otaczające Cię zapachy. Czy jakieś zapachy się zmieniają? Czy wszystko pachnie tak samo? Poczuj jak Twój język leży w ustach. Wszystko wokół Ciebie rzuca cień? zauważyłeś to? Usłysz tupot psich łap. Czy słyszysz dyszenie swojego psa? Większość ludzi trzyma smycz i idzie zupełnie pogrążona we własnych myślach. Większość nawet nie zauważa kontroli, której używa, aby iść.

Siedzisz przy komputerze i odrabiasz pracę domową z matematyki. Poczuj klawisze pod palcami, zauważ jak palce skaczą po klawiaturze zupełnie bez wysiłku i bez myślenia o kolejnej literze do napisania. Podczas gdy czytałeś dwa poprzednia zdania, czy zwróciłeś uwagę na mruganie? Jakie dźwięki usłyszałeś podczas czytania tego poradnika? Jak pachnie powietrze? Powinieneś je teraz powąchać, aby odpowiedzieć na to pytanie. Czy zauważyłeś cienie wszystkiego wokół? A co z Twoimi płucami? Dostrzegłeś ruchy klatki piersiowej i przepływ powietrza wewnątrz Ciebie?

To tylko kilka z milionów drobnych detali, które przeciętna osoba bierze za pewnik lub nawet nie stara się zauważyć. To prawie tak, jakby wszyscy będąc obudzonymi byli jednocześnie lunatykami. Jeśli nie masz dobrej świadomości w codziennym życiu, jak możesz oczekiwać dobrej świadomości w snach? W 90% moich snów typu DILD – wiedziałem, że śnię lub podejrzewałem, że śnię zanim jeszcze wykonałem TR (test rzeczywistości). TR jest używany głównie po to, aby upewnić się, że śnię. Do tych skromnych 10% zalicza się uzyskiwanie świadomości dzięki szczególnym znakom snu lub wykonaniu przypadkowego TR podczas snu. (Te procenty są szacunkowe i może nawet przesadziłem z tymi 10%)

Na początku będziesz musiał zmusić się do bycia całkowicie świadomym swojego otoczenia. Kluczem jest, abyś był świadomy WSZYSTKIEGO wokół siebie. Po ćwiczeniu ADA przez pewien czas, zaczniesz sobie uzmysławiać te wszystkie drobiazgi bez większego wysiłku. Zacznie to przychodzić naturalnie. Ostatecznie dojdziesz do punktu, gdzie nie musisz już ćwiczyć ADA – stanie się to Twoim życiem. Gdy już osiągniesz ten poziom świadomości, sen sam w sobie stanie się Twoim znakiem snu. Wszystko co zauważysz we śnie będzie Twoim TR. Każdy sen będzie świadomy a Ty osiągniesz szczyt świadomego śnienia.

Świadomość nie tylko pomaga w dążeniu do LD, ale także w przypominaniu sobie snów. Z czasem zasady z techniki ADA zaczną się przenosić do snów. Nawet jeśli jeszcze nie stajesz się świadomy, to i tak zaczniesz zwracać większą uwagę na senną rzeczywistość. Będziesz badał mentalnie to co widzisz, słyszysz, czujesz i smakujesz. To sprawi, że łatwiej będą Ci się przypominały sny zaraz po obudzeniu. Pomoże to także w przypominaniu sobie większej ilości szczegółów we snu. Wkrótce zaczniesz mieć szczegółowe zapiski w dzienniku, które będziesz mógł czytać niczym opowiadanie, w przeciwieństwie do serii wydarzeń, które są pourywane i skaczą od wątku do wątku.

Jak zacząć ćwiczyć?

Na początek dziękuję wszystkim za cenną informację zwrotną. Już zapomniałem jak przytłaczająca może być ADA, kiedy zaczyna się ją ćwiczyć. Potem zdałem sobie sprawę z tego, że pominąłem jeden kluczowy punkt w poradniku. Jest tyle różnych rzeczy do zauważenia, że może to przeszkadzać w Twoich codziennych czynnościach – wywołując stres. Stres nie jest dobry, jeśli chodzi o świadome śnienie. Dlatego zalecam, aby wszyscy początkujący zaczęli od prostych rzeczy i potem zwiększali trudność.

Wybierz sobie pewne godziny podczas dnia, kiedy nie jesteś zajęty i pracuj nad ADA. Poświęć 5 lub 10 minut na obserwowanie wszystkiego wokół. Zrób to kilka razy dziennie. Jednego dnia pewnie będziesz mógł ćwiczyć więcej, a innego mniej. Dodatkowo możesz wykonywać kilka TR podczas takich sesji ADA. Kiedy już przyzwyczaisz się do tej techniki i zacznie przychodzić Ci ona z łatwością, możesz wykonywać sesje częściej.

Bardzo trudno jest utrzymywać wysoką świadomość przez cały dzień, jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony. Ja nawet teraz nie jestem w stanie utrzymywać jej przez cały czas. Czasem się zamyślę i dopiero potem przypominam sobie, że znów zapomniałem o byciu świadomym.

Pamiętaj, aby się nie przepracowywać. Jeśli czujesz się psychicznie wyczerpany, zrób sobie jeden dzień przerwy. Każdy potrzebuje odpoczynku.

Kiedy sam zaczynałem ćwiczyć ADA, robiłem to co napisałem powyżej. Ćwiczyłem do momentu aż stało się to dla mnie naturalne. Nawet teraz wykonuję sobie kilka sesji, aby mieć pewność, że dostrzegam absolutnie wszystko. Powinienem dodać coś jeszcze – nie zapomnij o ubraniach, które nosisz. Poczuj je i zwracaj na nie uwagę przez cały czas.

Artur Wójtowicz: Autor tekstu opisuje jeszcze znaki snu, testy rzeczywistości, dziennik snów i jak przypominać sobie sny. Jednak to podstawowe rzeczy i są raczej oczywiste, więc myślę, że nie trzeba tego tłumaczyć. Zainteresowanych odsyłam do źródła lub do FAQ.

Rezultaty techniki

Od kiedy nauczyłem się ADA, stale ją praktykuję. Dwa razy miałem dłuższą przerwę od DreamViews i zwyczajnie nie ćwiczyłem świadomego śnienia, ale przez resztę czasu trenowałem ADA. Mam 107 snów typu DILD zapisanych na stronie, ale licząc LD, które miałem podczas przerwy od DreamViews – miałem ich ponad 150. Jak wspomniałem wcześniej, tylko garstka z nich była wywołana przypadkowymi testami rzeczywistości. Reszta udała się tylko dzięki mojej samoświadomości. Mam około 22 LD miesięcznie, ale jestem przekonany, że miałbym LD każdej nocy, jeśli nie robiłbym sobie przerwy w ćwiczeniu ADA. Wierzę, że po dobrym opanowaniu techniki ADA, możemy mieć świadome sny każdej nocy.

Kilka słów od Artura

Również uważam, że technika ADA może znacząco zwiększyć ilość Twoich świadomych snów. Sam stosowałem ją już kilka lat temu, gdy jeszcze nie miała nazwy. Opierałem się wtedy na technice nieprzerwanej świadomości, wykorzystywanej wieki temu przez tybetańskich mnichów. Jej zasady wprowadziłem nawet do Generatora Świadomych Snów. Więc to raczej nie jest nowość wśród technik LD. Co więcej, potraktowałbym ADA bardziej jako zbiór podstawowych zasad ćwiczenia świadomości niż osobną technikę… Ale bądź co bądź, bez względu na nazwę – to działa i warto to stosować. Dlatego zachęcam Cię do rozpoczęcia ćwiczeń już dziś!

Artur Wójtowicz